Uczyć dziecko „oddawać” czy nie? – doradźcie
No właśnie, takie jest pytanie, jak w tytule.
A sytuacja następująca: dziecko ma w szkole upierdliwego kolegę. Upierdliwego to mało powiedziane, bo gościu jest nie tylko kłótliwy, ale potrafi się szarpać z innymi, a właściwie innych, uniesiony emocjami po grze w piłkę na w-f, jakby to były mistrzostwa świata. Dziś moje dziecko od niego oberwało. Nie „oddał” bo jest nauczony, żeby się nie bić. Nabieram wątpliwości czy słusznie.
A Waszym zdaniem powinien czy nie? Chodzi o gimbusów, a więc dryblasów, którzy potrafią już nieźle przyłożyć.