Kwiecień plecień

Nie wiem kto wymyślił powiedzenie, o tym że kwiecień przeplata lato z zimą, ale miał rację. Najlepszym przykładem jest dzisiejszy dzień: rano było zimno – teraz jest względnie ciepło. Rano padał deszcz, później śnieg, teraz świeci piękne słońce. Był wiatr, ale się uspokoił. Nie było co prawda mrozu, ale mroźnym powietrzem rano zawiewało. A więc pełen kalejdoskop doznań atmosferycznych jednego dnia.

Miło byłoby, gdybyśmy mogli już odfajkować zimę i liczyć – może nie na lato – ale przyjemną cieplutką wiosnę 🙂