Drodzy spamerzy,
ja rozumiem, że człowiek zajmuje się różnymi rzeczami (mimo, że nie rozumiem czasem konkretnych wyborów), ale darujcie sobie wrzucanie komentarzy na mojego bloga. Komentarze są moderowane i zapewniam Was, że nie zaakceptuję żadnych tekstów nie na temat, pisanych tylko po to, żeby zamieścić link(i). W dodatku zazwyczaj pisanych w innym języku.
Ustalmy, że Was nie obchodzi co ja piszę (bo przecież tego nie przeczytaliście), a mnie nie obchodzi co Wy piszecie. Lato mamy piękne, więc czas, który chcieliście poświęcić na dodanie jakichś komentarzy na moim blogu możecie poświęcić na wystawienie twarzy do słońca i złapanie naturalnej witaminy D.
Miłych wakacji 🙂