Potrawy wigilijno-świąteczne
Zwykle nie mogę się „kulinarnie wyżyć” przed świętami z tego powodu, że spędzamy je po trochę u jednych i drugich rodziców, którzy zawsze naszykują tyle jedzenia, że i tak zostaje później więc donoszenie czegokolwiek nie ma sensu. Nie chcą zresztą słyszeć o żadnym przygotowaniu części przez nich a części przeze mnie, ani o tym że chcemy spędzić święta albo chociaż Wigilię u siebie, ani też nie przyjmują zaproszeń do nas. Nie i koniec. To my mamy przyjechać i nic nie przywozić. Ma to swoje plusy, ale… Też mam ochotę od czasu do czasu coś przygotować świątecznego. Wymyśliłam sobie więc w tym roku, że przygotuję coś oryginalnego, czego nie robią ani w jednym ani w drugim domu, a co jest w jakimś tam regionie kraju robione. Poszukuję więc oryginalnych dań wigilijno – świątecznych. Póki co moja mądra książka kucharska podpowiada: babkę ze śledzi, rybę w galarecie (teściowa co prawda kiedyś robiła, ale od kilku lat zaniechała tego dania), krokiety tudzież pulpety z raków, karpia zapiekanego w śmietanie i kulebiak. Mam też ochotę na jakieś na co dzień nie jadane mięsko np. baraninę czy jagnięcinę. Ciekawe jak mi wyjdzie i czy w ogóle zjadliwe to będzie… 🙂
Jeśli znajdzie się „czytacz”, który przygotowuje jakieś niezwykłe wigilijno – świąteczne potrawy, proszę o pozostawienie śladu w komentarzach 🙂