Pomysły na ferie
Zupełnie nie mam pomysłu co zrobić z dzieckiem w ferie. Na zimowisko zabrakło funduszy, więc na razie siedzi w domu przed komputerem, co powoduje ciągłe awantury, bo kompletnie nie potrafi odciąć się od sieci. Wciąż tylko gierki i facebook. Z innymi dzieciakami nie chce się spotykać, tzn. oni też siedzą w domach i spotykają się wszyscy w wirtualnym świecie. Nie bardzo mogę, a właściwie nie mogę, wziąć teraz urlopu, żeby organizować mu życie i zajęcia.
Macie jakieś pomysły co zrobić z dzieckiem w czasie ferii?
Szkoła organizuje zajęcia tylko dla najmłodszych, innych ofert zajęć w okolicy brak.
W zasadzie wolałabym, żeby ferii w ogóle nie było. Byłoby to na pewno zdrowsze dla dzieci.
*****
Zastanawiam się czy nie zrobić już rezerwacji na wakacje. Znajomi robili w czerwcu zeszłego roku rezerwacje na zimowy wyjazd i zapłacili poniżej 40% ceny obowiązującej obecnie. Może gdybym teraz wybrała wyjazd i wpłaciła zaliczkę, byłoby równie korzystnie… Pytanie tylko: gdzie jechać? No i ryzyko, bo plany urlopowe jeszcze nie klepnięte. Chyba, że zrobię totalną samowolkę i sama podejmę decyzję 😉 Co też wiąże się z pewnym ryzykiem, bo kupione swego czasu w ten sposób bilety na koncert musiałam czym prędzej puścić na Allegro, bo się okazało, że Mój zaparł się rękami i nogami i jechać nie chciał.
W pracy na razie względny spokój, w sensie nie ma żadnych akcji wyjazdowych, ani projektów, które wymagałyby siedzenia po godzinach. Dla „rozrywki” wdrażamy tylko nowy system crm, więc jest na razie ogólne niezadowolenie, bo jak dobry by on nie był, trzeba się uczyć nowego i do niego przyzwyczajać, a wiadomo, że zmian większość ludzi nie lubi. A przepraszam, była jedna zmiana, która się wszystkim spodobała – wymienili nam wszystkim krzesła i nie widziałam nikogo niezadowolonego z tego faktu 😉
Mojemu ostatnio podobają się czytniki e-booków. Ogląda je w każdym sklepie (w którym są). Zastanawiałam się czy nie kupić mu takiego w prezencie na Walentynki, choć z drugiej strony widzę, że od ponad roku nie czyta książek, które kiedyś regularnie kupował, tylko słucha audiobooków. Bez sensu by było kupić kolejny gadżet, który będzie leżał na półce...